Tylko ja tak mam, że za każdym razem jak widzę reklamę tego filmu to mam ochotę rzucić telewizorem?
Z Kevinem jest o tyle dobra sytuacja, że leci raz do roku i reklamy tego filmu nie są tak nachalne. Natomiast Dr Dollittle leci średnio 4-5 razy w roku i ma się po prostu tego dość.
Ja jakoś tego nie zauważyłam. Pierwszy raz w tym roku trafiłam na ten film i z przyjemnością go obejrzałam.
Mogliby puścić coś co każdy by chciał zobaczyć a nie coś co każdy od razu wyłącza ;]
Jednak film jest zabawny, a na większości programów coś jeszcze mniej zachęcającego (np. superprodukcja TVNu :-) )