No nic tu nie jest prawdziwe i prawdziwie wzruszające - odrealniona mamusia, niebiański kucharz o bandyckim spojrzeniu i tysiącu talentów, trzydziestoletnia aktorka grająca szesnastolatkę, te "kupony" wartości setek tysięcy dolarów itd. Lubię czasami bajkowe, naiwne opowieści, ale tu doszło do przesadnego ich nagromadzenia