Eddie MurphyI

Edward Regan Murphy

8,2
24 511 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Eddie Murphy

Zdziwiło mnie to, że Eddie śpiewał i to z Michaelem Jacksonem : http://www.youtube.com/watch?v=kMQ3jwqH_lU
Całkiem nieźle im wyszedł ten duet.

prof_mateusz27

Tutaj go parodiuje http://www.youtube.com/watch?v=I2_4Nuqg8EE od 12:50. W ogóle jak lubisz stand up to polecam całość w wykonaniu Eddiego, który wtedy piął się na szczyt. Bierze na celownik różne tematy i postacie i wyśmiewa wszystko w swoim wulgarnym, ciętym stylu, z pomysłem. Ogólnie da się nieźle pośmiać.

Sparow5

Później jeszcze w 1991 Eddie wystąpił gościnnie w teledysku Mj.

Lubię i to bardzo. Pamiętam, że jak kiedyś oglądałem Martina Lawrence'a to się omal nie popłakałem ze śmiechu. Wcisnąłem w połowę tego filmiku i już mię rozbawił. Widzę że on sobie tu z wszystkich żarty stroi. Później obejrzę cały. Dzięki.

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

Ja o karierze muzycznej Murphy'ego dowiedziałem się w programie "one hit wonderland" amerykańskiego youtubera Todda w Cieniach (Todd in the Shadows). Wersja z polskim tłumaczeniem jest dostępna na vimeo. Murphy wydał kilka albumów, a przy współpracy z Rickiem Jamesem powstał jego największy hit pt. "Party All The Time". Niestety, piosenka nagrana z M. J. nie odbiła się szerszym echem, chociaż np. "Somebody's Watching Me" s Rockwella jest uważane za utwór Jacksona mimo zaśpiewania przez niego jednej linijki w refrenie i tytule (!) i to wystarczyło, by wypromować ten singiel. Chyba udział M.J. niewiele pomógł, bo zarówno Murphy, jak i Jackson przeżywali powoli zmierzch swoich karier...

To chyba bardzo powoli skoro był to rok 1993... To, ze o piosence nie było jakoś głośno to zadecydowało wiele czynników. Sam tez nie uważam, że ta nuta była jakaś świetna. W porównaniu do choćby właśnie Somebody's Watching Me to tam refren był naprawde dobry.

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

Teledysk do tej piosenki został uznany za tak zły, że MTV emitowało go w ramach "top najgorszych wideoklipów". Być może ludzie uznali za go zbyt kiczowaty, gdyż obaj wokaliści tańczą i śpiewają na tle nieba, pacyfek, nut i dziecięcego chóru. Z tym końcem kariery to chodziło mi np. o rosnącą niechęć opinii publicznej do M. J. spowodowaną wieloma rozmaitymi aferami (m.in. oskarżenia o pedofilię - słuszne czy też nie zrobiły swoje, a także ogromne kłopoty finansowe i stopniowe zmniejszanie się liczby fanów). Eddie Murphy z kolei grał w coraz mniej znaczących filmach (trzecia część Gliniarza z Beverlly Hills miała zostać gorzej przyjęta niż pozostałe).

Co ciekawe, "Watzapitu" to pikuś w porównaniu z tym, co zawierał utwór "Yeah" z tego samego albumu ("Love's Alright"). Mieli tam udzielać się gościnnie Barry White, Bon Jovi, Elton John, Janet Jackson, Julio Iglesias, MC Hammer, Paul McCartney i Stevie Wonder i wielu innych, który razem z Herbie Hancockiem współtworzył warstwę instrumentalną. Jednak zawiedzie się ten, kto oczekuje więcej niż mówienie tam "yeah". :) Wśród tych głosów znalazł się również Michael Jackson.

To w sumie dziwne, że nikomu nieznany amator bez wielkiego wokalu Rockwell zyskał dzięki Jacksonowi przebój (mimo śpiewania tylko JEDNEGO zdania i to w dodatku bez uznania się za współwykonawcę, bo MJ nie figurował oficjalnie jako wokalista gościnny), a współpraca z komediową gwiazdą rozpoznawalną na całym świecie... nic. :(

Eddie Murphy w latach 70./80. zasłynął jako komik parodiowaniem wielu sławnych wykonawców (w tym m.in. Jacksona!), ale swoją karierę muzyczną potraktował zaskakująco poważnie. Przed wielkim hitem miał na koncie m.in. singiel "Boogie In Your Butt" (tytuł mówi sam za siebie xD), ale jak zauważył Todd in the Shadows "Party All The Time" był piosenką zaśpiewaną w stylu Lionela Richiego (którego słynne "Hello" okupowało wówczas szczyty list przebojów).

Kto chce więcej, polecam odcinek Todd in the Shadows (Todd w Cieniach) z polskim tłumaczeniem:

https://vimeo.com/139109604

Ciekawa sprawa wsumie z tą piosenką "Somebody's Watching Me" a co do "Watzapitu" to zgodze się ten teledysk był naprawde słaby a jak wszyscy wiedzą u Micheala teledyski zazwyczaj był na najwyższym poziomie.

prof_mateusz27

wiadomo on był tutaj tylko gościnnie

użytkownik usunięty
prof_mateusz27

Jeśli jesteś zainteresowany tym tematem, to ostatnio wypożyczyłem krótką biografię Murphy'ego, niestety - z 1992, przez co nie ma nic o współpracy z Jacksonem ani późniejszych filmach, ale autor książki nie omieszkał wspomnieć (chwała mu) o muzycznym rozdziale jego życia:

* Natomiast dosyć dziwacznym efektem nowego statusu była kolejna, trzecia płyta długogrająca dedykowana ojcu - Charlesowi Edwardowi, która w przeciwieństwie do dwóch poprzednich nie była składanką z występów koncertowych, lecz zawierała głównie raczej banalne songi, które Eddie wyprodukował korzystając z pomocy Steviego Wondera i Ricka Jamesa. Była to barwna mieszanka ballad, reggae, gospel, disco i soul, która rozeszła się, zgodnie z przewidywaniami, raczej dobrze, ale uchodziła za kuriozum. Nie omieszkano też złośliwie zaznaczyć, że styl Eddiego nie ma nic wspólnego ze stylem jego wielkiego idola Elvisa, lecz stanowi komercjalną mieszankę muzyki disco i soul. Mimo to wybrany materiał longplaya i nagrany przez Eddiego jako singiel ''Party All The Time'', w którym Eddie jęczał o pół oktawy niżej niż "Bee Gees" o ''Material Girls'', nawet w niemieckiej hitparadzie wspiął się na wyżyny.
** Autor: Norbert Stresau, ''Eddie Murphy'' z serii ''Videoseria'' (red. [[Tomasz Raczek]]), Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1992, ISBN 83-218-0951-0, tłum. Ewa Róża Fabjanowska, Arletta Walczewski, s. 59-60.

Jest jeszcze opinia o drugim albumie Murphy'ego:

"Ale generalnie film przeszedł nie pozostawiając po sobie specjalnych śladów. Ten sam los spotkał czwartą płytę długogrającą Eddiego ''So Happy", która ku przerażeniu studia płytowego zawalała tylko regały sklepów muzycznych. Dla wielu był to ostatni dowód na to, że czasy komika poruzsającego i porywającego publiczność jeszcze w okresie przed Gliniarzem z Beverly Hills minęły bezpowrotnie.
(to samo źródło, tylko s. 83.)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones